Wiosną 2023 roku zaczęłam myśleć nad nadchodzącym rokiem i zbierać pomysły czym się wyróżnić i jak przyciągnąć nowych klientów do swojej szkoły.

Brakowało mi dopracowanej oferty dla kursy dla najmłodszych (mieliśmy 2 grupy, po 1 na każdą lokalizację). Przypadkiem trafiłam na reklamę Pick Up Sensory English. Umówiłam się na konsultację, podczas której Sylwia rozwiała wszelkie moje wątpliwości (“Sensoryka bez brudzenia sali? Niemożliwe! 😉), wytłumaczyła jak wygląda licencja, współpraca i wsparcie.

Zdecydowałam się i nie żałuję. Z 2 grup zrobiło się 5 i to stosunkowo małym nakładem pracy. Mamy dostęp do platformy, na której są wszelkie potrzebne materiały. Oprawę lektorską dostajemy kurierem, wszyscy zostają przeszkoleni – metodyk, menedżer/właściciel oraz lektorzy.

Mamy grupę na Whatsapp, gdzie możemy zapytać o wszystko. Lektorki obawiały się tej metody – że nie da się połączyć zajęć sensoryczno-plastycznych z angielskim w czasie 45 czy 60min, ale to wszystko kwestia treningu. Rodzice są zadowoleni, a dzieci tym bardziej – przed każdą lekcją podchodzą do biurka i próbują zgadnąć co tym razem będą robić i jaki będzie temat zajęć.

Wiem, że metoda jest nowa na rynku i pewne rzeczy jeszcze będą się pojawiały, a inne zostaną dopracowane. Ale już na tym etapie mogę śmiało polecić innym, którzy chcą skorzystać z “gotowca” i wyjść do klientów z ofertą jakiej na pewno nie ma żadna inna konkurencyjna szkoła 🙂